Jest pewna kobieta. A może nie kobieta. Jakie to ma właściwie znaczenie. Motoko Kusanagi zasadniczo jest chyba duszą zamkniętą w kobiecym cybernetycznym ciele. Myśli, odczuwa i doświadcza przez to ciało, przez receptory w nie wbudowane. Jej dusza jest kodem, który można modyfikować, który sam może ewoluować. Ale posiadanie duszy czy woli w tym świecie nie uprawnia jeszcze do posiadania na własność ciała. Jej kończyny, oczy, a nawet myśli, należą do rządowej sekcji 9, dla której pracuje. Mogą być skanowane, ulepszane lub wymienione. W świecie gdzie praktycznie każdą część ciała można zastąpić jej cybernetycznym lub biomechanicznym ulepszonym odpowiednikiem pojawia się pytanie.. Gdzie jest miejsce na człowieczeństwo i gdzie jest miejsce na duszę. Czy może ona istnieć poza ciałem? A czy może istnieć w tak ułomnym i kruchym ludzkim ciele? I czym w ogóle jest jeśli nie informacjami, wspomnieniami? Może to nasze cechy, sposób w jaki myślimy, kochamy i cierpimy. A może wpływa na nasze decyzje i to jak kierujemy naszym życiem. Szczerze.. nie wiem. W świecie gdzie nie możemy obiektywnie udowodnić własnego istnienia i wolnej woli... Jak możemy kwestionować czyjeś prawo do niego? Jeśli kręci was anime, klimaty cyberpunku albo tego typu rozkminy egzystencjalne to koniecznie obejrzyjcie Ghost in the shell z 1995 roku.
0 Komentarze
|
Autorami bloga jesteście Wy!Też chcesz coś dla nas napisać? Odezwij się na [email protected] Kategorie
Wszystkie
Archiwa
Maj 2017
|