„Słowo, które mnie motywuje to słowo nie, ponieważ jako naukowczyni mam szansę udowodnić, że to jednak jest możliwe”.Te właśnie słowa zapamiętałam najbardziej z całej konferencji STEM Education for Innovation: Women in the Forefront, organizowanej przez Fundację Perspektywy w Warszawie, na koniec maja. Dzięki zaproszeniu Fundacji, #MamyGłos mogło uczestniczyć w tym niezwykłym dla mnie wydarzeniu. Konferencja trwała dwa dni, a jej głównym tematem było obecne miejsce i udział kobiet z całego świata w dziedzinach STEM, czyli w nauce (Science), technologii (Technology), inżynierii (Egineering) i matematyce (Mathematics). Zamiast streszczać tutaj przebieg całej konferencji postanawiam podzielić się na blogu tym, co zyskałam podczas tych dwóch dni. Kiedy byłam w podstawówce, matematyka była jednym z moich ulubionych przedmiotów. Właściwie lubiłam wtedy wszystko (oprócz WFu) i ze wszystkiego miałam dobre oceny. Ale, ponieważ szczególnie lubiłam czytać książki, wszyscy dookoła powiedzieli mi, że jestem „humanistką”. To oznaczało, że będę się od teraz skupiała na nauce języka polskiego i historii, a potem będę mogła zostać dobrą nauczycielką albo pedagożką. I wiecie co? Faktycznie. Jestem teraz w liceum na profilu humanistycznym, a naukę matematyki i przedmiotów ścisłych zostałam zmuszona ograniczyć do minimum, by móc skupić się na polskim i historii. Podczas konferencji Lean in STEM, zdałam sobie sprawę, że nikt nigdy nie powiedział mi: „Możesz zostać naukowczynią, informatyczką albo inżynierką. Możesz rozwijać się w tych dziedzinach. Wszystko jest możliwe”. Wśród prelegentek na konferencji spotkałam dwudziestokilkuletnią Polkę, która jest informatyczką i pracuje dla Google’a, biotechnolożkę z Warszawy, która rankiem pracuje w laboratorium, a wieczorami komponuje muzykę i gra na wiolonczeli, a także rysowniczkę komiksową, która jest wykładowczynią na uniwersytecie w Bangladeszu... I tak, mogłabym dalej wyliczać te inspirujące kobiety, które swoją opowieścią o tym, jak realizują swoje pasje w nauce i technologii dały mi ogromne pokłady energii i wiary w siebie. To, że zobaczyłam i usłyszałam kobiety, które osiągnęły sukces zmotywowało mnie do tego, by nie zatrzymywać się w dążeniu do wyznaczonych celów. Wiem, że nie będę już studiować na Politechnice, ale to nie znaczy, że w przyszłości nie zostanę przedsiębiorczynią albo, że nie mogę być wciąż dobra z matmy i informatyki. A więc... Dziewczyny!
MOŻECIE być świetnymi nauczycielkami, tak samo, jak świetnymi inżynierkami! Nigdy nie lekceważcie siły swojej pasji! Wszystko jest możliwe. //Aleksandra Jarocka
0 Komentarze
Odpowiedz |
Autorami bloga jesteście Wy!Też chcesz coś dla nas napisać? Odezwij się na [email protected] Kategorie
Wszystkie
Archiwa
Maj 2017
|