Kolejny miesiąc i kolejne #mamygłosowe szaleństwa! W maju rozmawiałyśmy/liśmy i dyskutowałyśmy/liśmy o wizerunku kobiet(y) w mediach i jak te całe media na nas wpływają. Przeczytajcie relacje z poznańskiego i zielonogórskiego frontu![POZNAŃ] Już po raz kolejny miałam okazję wziąć udział w warsztatach organizowanych przez dziewczyny z #MamyGłos. Tym razem dotyczyły one tego, jak przedstawiane są kobiety w szeroko pojętych mediach - zarówno w reklamie jak i polityce. Jako że osobiście bardzo interesują mnie zagadnienia związane z tym pierwszym (i cóż, jestem wierną fanką Mad Men ;)) to byłam bardzo podekscytowana i ciekawa, w jaki sposób ten temat zostanie poruszony. Warsztaty odbywające się w sobotę 14 maja poprowadziła tym razem Michalina Ferencz, jedna z założycielek #MamyGłos. Zaczęliśmy od filmu "Delikatnie nas zabijają 3", analizującego rolę kobiety w reklamie, niestety z przyczyn technicznych nie obejrzeliśmy go do końca. Przeszliśmy więc do dyskusji, podczas której, opowiadaliśmy o reklamach, które najbardziej zapadły nam w pamięć, a które uprzedmiotawiają kobiety. Zdecydowanie największe wrażenie, negatywne rzecz jasna, wywarła na mnie relacja jednej z uczestniczek, Weroniki. Mówiła o warsztacie samochodowym, którego reklamą jest wjazd do niego między nogami kobiety. Zauważyliśmy też, jak często kobiety są przedstawiane jako przedmiot, ozdoba i zastanawialiśmy się, czy to naprawdę jest potrzebne? Czy faktycznie pomaga w sprzedaży produktu? W jaki sposób takie reklamy na nas wpływają? Następnie przeszliśmy do ćwiczeń. Michalina przedstawiła nam kilka fotografii (m.in. zdjęcie nagiego selfie Kim Kardashian z Instagrama czy sesję dziecięcej modelki dla Vogue) i wypisywaliśmy zarówno negatywne jak i pozytywne rzeczy, które można o nich powiedzieć - czyli kto jest panią tego zdjęcia? Przedstawiła nam także filmik Elle, ukazujący, że mimo iż mamy 2016, to w mediach, a szczególnie w polityce wciąż jest wręcz przerażająco mało kobiet. Wychodząc z warsztatów, zabrałam ze sobą nie tylko nową wiedzę - przede wszystkim mnóstwo pozytywnej energii, chęci do działania, radości i może i naiwnego, ale uważam że bardzo potrzebnego przekonania, że każdy z nas może zmieniać świat. Zakończę cytatem z TedTalku 'Sexy Lie': "Ponieważ to wy jesteście architektami przyszłości, chciałam wam przypomnieć, że czasem architekci muszą zniszczyć paradygmaty, żeby stworzyć lepszy świat. Moje pytanie brzmi, jaki lepszy świat zbudujecie?" //Aleksandra Wilczek [ZIELONA GÓRA] Śledziłam dziewczyny z #mamygłos już od dawna, jednak były to pierwsze warsztaty, na których się pojawiłam. Popieram akcję całym sercem i uważam, że warto mówić głośno o tym, o czym dyskutowano, a dyskutuje się rzadko, zazwyczaj cicho i skrycie. Wpadłam na ostatnią chwilę, więc wszyscy uczestnicy i uczestniczki byli i byłe już obecni/e. Pierwsze, co mnie uderzyło, gdy rozejrzałam się po sali, to wyczuwalna dobra energia, uśmiechy i siła młodych dziewczyn, które chcą mierzyć się z trudnymi zagadnieniami i pewnie wyrażać swoje zdanie. Tematem spotkania był wizerunek kobiety w mediach. Na początku same wypowiedziałyśmy się, jak są one zwykle przedstawiane. Wszystkie zgodnie stwierdziłyśmy, że pokazuje się je wyidealizowane, szczupłe, niejednokrotnie uległe, słabe, zależne, lecz przede wszystkim - uprzedmiotowione wizerunki kobiet. Po wstępnej dyskusji, obejrzałyśmy fragment filmu „Delikatnie nas zabijają”. Ukazuje on w dobitny sposób, że wizerunki kobiecego piękna prezentowane przez media wpływają na wszystkich. Mają wpływ zarówno na to, jak kobiety odbierają same siebie, jak również na stosunek mężczyzn do kobiet, z którymi się stykają w życiu realnym. Chodzi tu przede wszystkim o reklamy. Dziennie jesteśmy bombardowani przez około 5000 różnego rodzaju. To właśnie w nich (czego nie zauważyłam przed warsztatami) nagminnie pokazuje się tylko części ciała, które pozornie stanowią całość obrazu. Na przykład kampania, w której pośladki kobiety zastępują stół. Prowadzi to do utrwalania negatywnych praktyk i potężnie oddziałuje na dzieci, pokazując, że „przecież to jest w porządku i tak powinno być”. Następnie, oglądając zdjęcia zamieszczane przez celebrytki, sesje z największych magazynów oraz kampanie reklamowe, oceniałyśmy czy osoby na nich są przedmiotem czy podmiotem. Ogromną pomocą i uzupełnieniem rozważań był tekst „Seksowne kłamstwo”, w którym padły ważne słowa: ”Nawet jeśli jesteś perfekcyjnym obiektem, perfekcyjnym obiektem seksualnym, jesteś dalej perfekcyjnie zależny, bo w tej pozycji zawsze ktoś będzie na Ciebie działał- jeśli pomyślisz o tym logicznie, nie ma w tym żadnej siły”. Pod koniec spotkania zwróciłyśmy uwagę na wciąż małą liczbę kobiet występujących w programach informacyjnych czy publicystycznych. Przedstawicielki płci żeńskiej zdecydowanie rzadziej zaprasza się do programów w roli ekspertek. Polityka także nie jest łaskawa. Patrząc nawet na rodzimy grunt- niesłychanie często zwracano uwagę głównie na wygląd Magdaleny Ogórek, jej ułożenie włosów, makijaż czy figurę, a nie jej program, wypowiedzi czy kompetencje. Podobna sytuacja dotyczyła Pani Premier Beaty Szydło, to kolory jej stroju i broszki były szeroko komentowane, a nie wypowiedzi. Co zatem należy zrobić, by zmienić takie postrzeganie kobiet? To co osobiście uważam za najważniejsze, to edukacja. Jednak taka z prawdziwego zdarzenia. Dopasowana do pokolenia, atrakcyjna, pobudzająca do myślenia. Dyskutujmy zatem, pokazujmy dobre przykłady i krytykujmy złe praktyki, oddziałujmy na odbiorców i przekonujmy, że zmiana jest konieczna i możliwa. To my jesteśmy architektami przyszłości, zarówno dziewczyny, jak i chłopcy, którzy mają tu ogromna rolę do odegrania. „Czasem trzeba zniszczyć paradygmaty, żeby stworzyć lepszy świat”. //Patrycja Błaszkowska
Zdjęcia: dzięki uprzejmości Magdaleny Bugaj
0 Komentarze
|
Autorami bloga jesteście Wy!Też chcesz coś dla nas napisać? Odezwij się na [email protected] Kategorie
Wszystkie
Archiwa
Maj 2017
|